W różnych miejscach globu odkryto ogromne zęby należące do kuzyna potwornego megalodona. Megalolamna paradoxodon – znany jako podwodna maszyna do mordowania, żył w wodach Atlantyku i Pacyfiku, gdzie znaleziono jego antyczne siekacze.

Największy z zębów ma długość 4,5 cm. Ten wymiar pozwolił badaczom ustalić na podstawie proporcji współczesnych rekinów, że drapieżca mógł mieć długość między 3,7 a 7,2 m, jednak podejrzewa się, że w prehistorycznym świecie 20 milionów lat temu mógł osiągnąć nawet 20 metrów długości.

Grupa badaczy prowadzona przez DePaul University w Chicago, opisując zabójczą szczękę w Historical Biology wyjaśnia, że przednie zęby drapieżcy były stworzone by chwytać i rozrywać zdobycz, a tylnie, były zaadaptowane do przecinania.

Zęby znaleziono w na wybrzeżach w pobliżu Californii, Północnej Caroliny, Peru oraz Japonii. Oznacza to, że Megalolamna paradoxodon przemieszczał się swobodnie w oceanach świata, pozostawiając tylko niewielki obszar wolny od jego złowieszczego panowania.

Źródło: www.iflscience.com