Nauka w szkołach powinna być prowadzona w taki sposób, aby uczniowie uważali ją za cenny dar, a nie za ciężki obowiązek.

Albert Einstein

Kiedy wszystkie metody zawodzą i brakuje złotej recepty na zadowolenie społeczeństwa za pomocą krótkoterminowych strategii rozbudowy gospodarki i zredukowania bezrobocia, najlepiej jest zacząć wszystko od początku.

Młode i przyszłe pokolenia powinny poznać inny wymiar wartości, wiedzy i mądrości, aby z większym poczuciem stabilizacji wkroczyć w dorosłe życie w XXI wieku.

Jedynym sposobem na to jest praca u podstaw, efektywne i rozsądne zmiany naszego systemu edukacji oraz wsparcie profesjonalnych i odpowiedzialnych nauczycieli.

Dlaczego nauczyciele są tak ważni?

Główne założenie Strategii Lizbońskiej[1] to zbudowanie konkurencyjnych gospodarek europejskich opartych na wiedzy, prowadzących do wzrostu gospodarczego oraz poziomu i jakości życia. Powyższy cel miał zostać osiągnięty za pomocą metody „otwartej koordynacji”.

„Metoda ta polega na uzgodnieniu wspólnych celów na poziomie europejskim, a następnie ich przeniesieniu na szczebel narodowy poprzez programy wdrażane w państwach członkowskich. Metoda opiera się na uzgodnieniach sposobów mierzenia realizacji wskazanych celów poprzez przyjęte wskaźniki oraz monitorowaniu realizacji, ocenie i wymianie najlepszych praktyk pomiędzy państwami, które dobrowolnie decydują się na współpracę w dziedzinie należącej do ich kompetencji. Komisja Europejska, odgrywająca kluczową rolę w ramach tej metody, koordynuje proces poprzez monitorowanie realizacji i informowanie o postępach dokonanych w każdym z państw. Oceny dokonać mogą także inne państwa w momencie, kiedy znane są wyniki rocznego przeglądu realizacji strategii.” („Rola organizacji pozarządowych w realizacji celów wynikających ze Strategii Lizbońskiej” 2004).

Niestety w wielu krajach, ciężko jest zrealizować założenia powyższej strategii z racji na różnice kulturowe, poziom rozwoju gospodarczego etc.

Jednym z czynników, które mogłyby pomóc w jej realizacji jest praca u podstaw, która kształtuje postawy ludzkie. Aby przebiegała ona jak należy, polscy liderzy powinni skupić się na opracowaniu odpowiedniej strategii kształcenia, a przede wszystkim na efektywnym kształceniu nauczycieli, dając im duży kredyt zaufania wobec wypełniania ich pracy.

Jak już wspomniałem w moim wcześniejszym tekście[2] modelem społecznym, do którego powinniśmy dążyć jest społeczeństwo budowane na wiedzy („Knowledge Society”)[3], które prowadzi do zwiększenia dobrobytu gospodarczego i podwyższenia kapitału społecznego, będącego jednym z głównych wyznaczników ludzkiego zadowolenia z życia.

W Finlandii występuje zjawisko decentralizacji edukacyjnej, dzięki czemu nauczyciele cieszą się dość dużą swobodą działania. Pozostając w ciągłej współpracy z dyrekcją szkolną, uwzględniając jednocześnie potrzeby i możliwości społeczeństw i gospodarki lokalnej, wprowadzają w życie różnorodne pomysły szkolne, w efektywny sposób nauczając i wychowując młodzież.

Wszystkie starania nauczycielskie muszą oczywiście prowadzić do osiągnięcia założeń Narodowego Curriculum, tj. programu nauczania, stworzonego przez Ministerstwo Edukacji.

Główne założenia programu mają na celu osiągnięcie długo planowych założeń rządu, czyli kształcenia i budowania odpowiedzialnego, świadomego i zaradnego społeczeństwa, co w niewątpliwy sposób ułatwia funkcjonowanie w codziennym życiu społecznym. Natomiast lokalne strategie rozwojowe władz szkolnych, bądź administracji państwowej, dostosowują założenia ministerialne do lokalnej rzeczywistości.[4]