4. Widzę wszystkie wasze błędy
Jednak wielu szefów widzi swoją rolę inaczej: są przekonani, że pokazując błędy stosują konstruktywną krytykę, a pracowników najlepiej zmotywują wywierając na nich presję. Działa to jednak tylko na krótką metę. W dłuższej perspektywie pracownik przestaje się angażować i zaczyna szukać miejsca pracy z przyjaźniejszym klimatem.
Ważne jest także to, żeby krytyka ze strony szefa była pozbawiona emocji. W przeciwnym razie pracownik może ją potraktować jako krytykę personalną, a nie merytoryczną. Poza tym łatwiej przyjmie negatywny feedback, jeśli nie będzie to jedyne, co usłyszy od szefa.
5. Wycisnę was jak cytrynę
Niektórzy szefowie mylą nadgodziny z produktywnością. Chwalą tych pracowników, którzy długo pozostają w biurze i są zawsze dyspozycyjni. Dobry menadżer postępuje odwrotnie: dba o to, by ludzie mogli wystarczająco odpocząć od pracy. Dlaczego to takie ważne? Ponieważ przemęczeni pracownicy popadają w chroniczny stres, chorują i grozi im wypalenie zawodowe. Natomiast produktywni są wtedy, gdy są zdrowi, wypoczęci i przychodzą do pracy z przyjemnością.
Coraz częściej okazuje się, że problemem w uzyskaniu lepszej wydajności nie są słabo zmotywowani pracownicy, lecz przestarzałe technologie. – Ile osiągnie na torze kierowca F1 w zwykłym samochodzie? Podam przykład z branży windykacyjnej: nawet najlepszy pracownik traci średnio 60 proc. czasu czekając na połączenie, a odbierane są tylko dwa połączenia na 10. Jakościową zmianę daje dopiero nowoczesna technologia, która pomaga pracownikom wykonywać swoje obowiązki efektywniej, co przekłada się na zadowolenie zarówno samego pracownika, jak i jego przełożonego.