Jedz na zdrowie!
Wygodną formą dostarczania organizmowi wartości odżywczych z orzechów jest jedzenie ich w formie masła, które można używać do kanapek, gofrów czy naleśników, oczywiście najlepiej na pełnoziarnistej bazie. Mając na uwadze fakt, że orzechy zawierają ponad 500 kalorii w 100 gramach, pojawia się zasadnicze pytanie, czy to aby nie za bardzo kaloryczne przysmaki?
Tuczy czy nie utuczy?
Według sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych, Polacy nie znają zbyt dobrze właściwości zdrowotnych masła orzechowego. Powszechne jest m.in. przekonanie, że produkt ten jest tuczący. Ale czy jest to przekonanie prawdziwe?
Masło orzechowe jest produktem niedocenianym i nie do końca znanym. Chcąc sprawdzić obecny stan wiedzy, firma Sante przeprowadziła sondaż. Polacy odpowiadali na pytanie: Czy Pana/Pani zdaniem masło orzechowe jest tuczące? Ponad 20 proc. odpowiedziało: “nie wiem” i “trudno powiedzieć”. 7,6 proc. stwierdziło, że “raczej nie tuczy”, a 2,2 proc. uznało, że “zdecydowanie nie wykazuje takiego oddziaływania na ludzki organizm”.
Niedoceniane masło orzechowe
Na niską świadomość zdrowotnych właściwości masła orzechowego wśród naszych rodaków ma wpływ pewien mit na temat tego produktu. Chodzi o przekonanie, że masło orzechowe jest tuczące. Z badań przeprowadzonych przez Wydział Nauk o Żywności* wynika, że choć masło orzechowe Sante jest produktem pełnym tłuszczów, to jednak nie tuczy i warto po nie sięgnąć. Wysoka wartość energetyczna masła orzechowego pochodzi głównie z takich kwasów tłuszczowych, które korzystnie wpływają na metabolizm organizmu i tym samym sprzyjają szczupłej sylwetce. Wśród tych najważniejszych są kwas oleinowy oraz linolowy. Pierwszy z nich zapobiega rozwojowi miażdżycy, jak również chroni serce. Drugi jest wspaniałym antyoksydantem o właściwościach antynowotworowych. Masło orzechowe stanowi dodatek do potraw, a nie jest ich głównym elementem. Zawarty w nim tłuszcz nie dominuje w diecie. Produkt ten posiada wiele wartości odżywczych, które są składnikiem zdrowej diety i w połączeniu z aktywnym trybem życia nie przysporzy nam dodatkowych kilogramów. Wszystko za sprawą różnicy między nienasyconymi a nasyconymi kwasami tłuszczowymi. Te pierwsze wspomagają pracę organizmu, pomagają mu przyswajać składniki odżywcze i zapobiegają wielu chorobom. Te drugie zapychają żyły, prowadzą do chorób układu krążenia i odkładają się powodując przyrost tkanki tłuszczowej. Zjadanie pustych kilokalorii w postaci pełnych nasyconych kwasów tłuszczowych słodyczy szkodzi naszej sylwetce. W chwilach słabości zdecydowanie lepiej sięgnąć po masło orzechowe.
W 100 g masła orzechowego Sante jest aż 28,67 g jednonienasyconych kwasów tłuszczowych i 7,13 g wielonasyconych kwasów tłuszczowych. Suma izomerów trans i kwasów nasyconych jest znikoma, a to bardzo korzystny stosunek.
Moc zdrowych kwasów tłuszczowych
Wśród nienasyconych kwasów tłuszczowych w maśle orzechowym prym wiedzie kwas oleinowy, który jest m.in. składnikiem tranu. To także podstawowy składnik oliwy z oliwek. Kwas oleinowy zmniejsza ryzyko zachorowania na miażdżycę, choroby układu krążenia i chorobę wieńcową. Mieszkańcy basenu Morza Śródziemnego, gdzie oliwa z oliwek jest najpopularniejszym tłuszczem, cierpią na te dolegliwości rzadziej niż mieszkańcy innych części Europy. Z kolei najwięcej z kwasów wielonasyconych w maśle orzechowym jest kwasu linolowego. Bez niego organizm człowieka nie może funkcjonować prawidłowo. Kwas linolowy pochodzi z grupy omega-6. Nienasycone kwasy tłuszczowe wchodzą w skład tkanek, dlatego trzeba systematycznie od najmłodszych lat dostarczać je ustrojowi. Masło orzechowe może więc dostarczyć nam wielu niezbędnych dla organizmu składników odżywczych, a nie kilogramów. Oczywiście, gdy jest spożywane w umiarkowanych ilościach w połączeniu z aktywnością fizyczną i zdrową, zbilansowaną dietą.
Raport z badań prowadzonych dla firmy Sante A. Kowalski na podstawie porozumienia o współpracy: ciitt/36/2013 z dnia 22 marca 2013.
źródło: biuro prasowe Sante