5. Jak mi poszło?
Wiadomo, że to pytanie aż ciśnie się na usta, ale to zły pomysł z wielu powodów. Przede wszystkim okazujemy w ten sposób brak wiary w siebie. To raczej nie doda nam punktów. A poza tym stawiamy rekrutera w dość niezręcznej sytuacji – dla niego to jedno z wielu spotkań z kandydatami, swoją opinię wyda także, porównując nas z innymi. To, jak wypadliśmy zależy też po części od tego, z kim rywalizujemy.
Pytamy w zamian: „jakie są następne kroki w procesie rekrutacyjnym?”