Zarobki – głównie to one przyciągają Polaków do pracy za granicą. W innych krajach europejskich mieszka już 2,1 mln naszych rodaków. A wciąż wiele osób ma plany migracyjne.
W pierwszej piątce najpopularniejszych krajów migracyjnych są Wielka Brytania (720 tys.), Niemcy (655 tys.), Holandia (112 tys.), Irlandia (111 tys.) oraz Włochy (94 tys.) – wynikało z ostatniego zestawienia GUS w 2015 roku. Te liczby wciąż rosną. Wzrasta też apetyt Polaków na pracę za granicą. O czym należy pamiętać, przygotowując się do wyjazdu?
Do jakiego kraju wyjechać?
Pierwszą naturalną myślą, zaraz za tą o wyjeździe, jest myśl: „Praca za granicą? Super, tylko do jakiego kraju migrować?”. Decyzje Polaków nie są przypadkowe. Wybieramy kraje blisko położone w stosunku do Polski, w których – w wielu przypadkach – był bądź jest ktoś z rodziny lub znajomych. Podświadomie wybieramy miejsca, o których już coś wiemy lub takie, na których temat szybko możemy te informacje zdobyć. Działamy intuicyjnie. Praca za granicą ma być bezpieczna.
Wyjazdy, o których czasem czytamy na blogach w tonie „porzuciłem korporację, wyjechałem w świat”, też wbrew pozorom, są bardzo dobrze zaplanowane.
– Wybierając kraj docelowy, należy zapoznać się z jego rynkiem pracy, sytuacją mieszkaniową, ogólnymi kosztami życia, ale też zwyczajami i tradycjami. Dopiero suma tych elementów pokaże nam obraz życia w wybranym kraju – mówi Joanna Żukowska, ekspert serwisu z ofertami pracy MonsterPolska.pl. – W podjęciu decyzji pomocna może okazać się rozmowa z osobą, która była w danym kraju i pracowała na podobnym na stanowisku – dodaje.
– Praca za granicą to doskonałe doświadczenie. Podczas studiów, co roku wyjeżdżałam gdzieś do pracy na wakacje. Dwa razy do Niemiec, dwa do Wielkiej Brytanii i raz do Holandii. Pracowałam jako opiekunka do dzieci, kelnerka, barmanka. Pierwszy raz ofertę pracy znalazłam przez uczelniane biuro karier, potem korzystałam z serwisów z ogłoszeniami o pracę, ostatni raz pojechałam do znajomych i zaczęłam szukać pracy na miejscu – mówi Ania, która skończyła stosunki międzynarodowe i obecnie pracuje w urzędzie w Polsce.
Wyjazd na własną rękę lub za pośrednictwem
Jest kilka dróg, które wiodą nas do pracy za granicą. Pierwsza – ściąga nas do niej rodzina, druga – za granicę wysyła firma, w której pracujemy w Polsce. Obie z tych opcji są bezpieczne i stosunkowo łatwe. Członkowie rodziny podpowiedzą bowiem, jakie formalności są ważne za granicą, podobnie firma – wypełni za nas większość niezbędnych dokumentów. Trzecia opcja – jedziemy na własną rękę, a czwarta – praca za granicą to oferta od pośrednika. Ofert pracy bezpośredniej, jak i tych oferowanych przez pośredników należy szukać na serwisach poświęconych pracy. Dodatkowo pośredników należy sprawdzić w rejestrze agencji zatrudnienia. Są tam zarówno adresy, jak i numery telefonów firm pośredniczących.
Aby uniknąć niespodzianek, wyjeżdżając z pośrednikiem, warto poszukać o nim informacji w sieci np. na forach internetowych, w komentarzach zamieszczanych pod ofertą pracy. Współpracownicy chętnie dzielą się doświadczeniami po wyjazdach zagranicznych. Po wersyfikacji pośrednika można decydować się na wyjazd.
– Podczas zeszłorocznych wakacji, dzięki pośrednikowi pracy trafiłem do winnicy we Francji, która oferowała bardzo dobrą stawkę. Po dwóch miesiącach pracy na czysto przywiozłem do Polski 6 tys. zł. Pośrednik jednak uczciwie zaznaczył w ogłoszeniu, że praca wymaga siły. Noszenie ciężkich koszy z zebranymi winogronami na plecach, jest trudne. Byłem na to przygotowany i nie żałuję – wspomina Adrian, student muzykologii.
Przygotowanie dokumentów
Praca za granicą wiąże się w przygotowaniem kompletu dokumentów. W teczce powinny znaleźć się ważny: dokument tożsamości (paszport, dowód osobisty) oraz akt urodzenia. Jeśli posiadamy, przydatny może być akt małżeństwa lub orzeczenie rozwodowe. W przypadku krajów, które nie otworzyły swoich rynków dla pracowników z Polski, trzeba postarać się o pozwolenie na pracę. Dokumenty muszą być tłumaczone przez tłumacza przysięgłego.
Zakwaterowanie
To kwestia, co do której należy mieć pewność przed wyjazdem. Mieszkanie może wynajmować na swój koszt firma, gwarantować w umowie pośrednik, lokal możemy też zarezerwować sami. Dla pewności jednak warto mieć ze sobą adres, chociażby znajomych znajomych, którzy pomogliby nam w awaryjnej sytuacji, gdyby po przyjeździe zastany lokal odbiegał od oczekiwanych standardów. Koniecznie należy zrobić listę tanich hoteli lub hosteli, w których moglibyśmy się zatrzymać na noc lub dwie.
Ubezpieczenie
Przed wyjazdem należy wyrobić Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, która pozwala do korzystania z pomocy medycznej za granicą. EKUZ jest kartą osobistą wystawianą na nazwisko posiadacza. Warto ją wyrobić, zwłaszcza gdy praca za granicą zbliża się wielkimi krokami. Karta jest bezpłatna dla wszystkich płatników polskiego ubezpieczenia zdrowotnego i najczęściej wydawana od ręki w wojewódzkich oddziałach NFZ.
Umowa i opłaty
Podobnie jak za oferty pracy w Polsce, tak i za te za granicą pośrednik nie ma prawa pobierać opłat. Należy o tym pamiętać, gdyż na rynku pomiędzy wieloma wiarygodnymi pośrednikami, można znaleźć i nieuczciwych. Jedyne opłaty, jakie mogą być pobierane, to te na pokrycie kosztów transportu, badań lekarskich oraz tłumaczeń – przy czym te koszty często są zwracane już przez zagranicznego pracodawcę po przyjeździe pracownika na miejsce. Wszystkie postanowienia — czas pracy, wysokość wynagrodzenia czy długość urlopu — należy uzgodnić na piśmie, przed wyjazdem.
Niezależnie, jak i z kim wyjeżdżamy za granicę, należy pozostawić bliskim zagraniczny adres pobytu i namiary na pracodawcę. W dobie internetu i transparentności danych nie powinno to stanowić problemu. Mając, choć cień podejrzenia co do uczciwości pośrednika lub pracodawcy, lepiej zrezygnować z danej oferty pracy. Praca za granicą czeka, a uczciwych ofert jest mnóstwo.