Historia miecza wykutego z meteorytu

Wspominaliśmy, że pisarzowi przyznano tytuł szlachecki… To nie koniec przygód Sir Terryego Pratchetta. Gdy odbierał on wyróżnienie z rąk królowej Elżbiety, zażartował, że powinien mieć teraz odpowiednią broń. Ta myśl zakiełkowała w jego świadomości i dwa lata później doczekała się realizacji.

Podobno natchnienie przyszło, gdy pisarz, przechadzając się po swoim ogrodzie, dostrzegł kawałek meteorytu. Idealny materiał na miecz! „Kawałek” ważył 81 kilogramów, a wykopać i przerobić pomógł mu go Jake Keen – przyjaciel i jednocześnie ekspert w średniowiecznych technikach obróbki metalu. Tak właśnie powstał wyjątkowy miecz z „gromowego żelaza”. Co ciekawe, metal ze stopionych meteorytów odzyskano w zaimprowizowanym piecu zbudowanym na terenie posiadłości Sir Pratchetta, a za paliwo posłużyły m.in. owcze odchody.

Czy można zobaczyć Niewidoczny Uniwersytet?

Otóż, teoretycznie tak… Autor nazwę  wzorował na popularnym, naprawdę istniejącym Invisible College, z którego wywodzi się brytyjskie Royal Society. To bardzo elitarne towarzystwo, zrzeszające najwybitniejsze umysły Wielkiej Brytanii i jak się okazuje, niezwykle inspirujące. J.K. Rowling wzorowała się na nim wymyślając szkołę Hogwartu, do której również mogli się dostać tylko najlepsi. W Polsce, w 1995 roku, na kształt Invisible College powstało Collegium Invisibile – organizacja naukowa, skupiająca wyróżniających się studentów oraz naukowców.

„Życie nie dzieje się w rozdziałach”

Terry Pratchett był autorem wybitnym, o czym świadczyć może unikalny styl, jaki wypracował. W jego książkach nie ma rozdziałów (wyjątki to cykl o Tiffany Obolałej, Moiście von Lipwigu, oraz Zadziwiający Maurycy i jego edukowane gryzonie) są za to niezwykle rozbudowane przypisy. Przypisy bywają czasem wręcz wielopoziomowe, i co ciekawe czyta się je z nie mniejszym zainteresowaniem niż same książki. Czasami wprowadzają do fabuły jakąś ciekawostkę, czasem same w sobie stanowią element humorystyczny. Z pewnością wiele wyjaśniają i stanowią nierozerwalny element całej historii.

To oczywiście wciąż nie wszystkie interesujące fakty związane z autorem. Pratchett uwielbiał technologię. Jako jeden z pierwszych pisarzy zaczął używać internetu do komunikowania się z fanami. Współtworzył gry komputerowe (tworzeniem scenariuszy gier zajmuje się obecnie jego córka – Rhianna) i uwielbiał w nie grać. Chorował na bardzo rzadką odmianę Alzhaimera i przez wiele lat angażował się w walkę na rzecz eutanazji. Zmarł w wieku 66 lat 12 marca 2015 r. Kto wie? Może spotkamy go kiedyś w Świecie Dysku!

Źródło: Księgarnia Gandalf

Konkurs

Napisz w komentarzu: dlaczego warto czytać książki fantasy i science fiction?

Do autorów trzech najciekawszych odpowiedzi trafią książki “Długa Ziemia” Terrego Pratchetta, ufundowane przez Księgarnię GandalfCzekamy na zgłoszenia do 22 marca. 

Powodzenia!