Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie… Nadto przekonany jestem, że tylko edukacja publiczna zgodnych i dobrych robi obywateli.

Jan Zamoyski 1600 rok

Sięgajmy po książki dla przyjemności

Nawyki czytelnicze kształtują się w dzieciństwie i młodości, wpływa na nie to, czy młody człowiek dokona „odkrycia”, że istnieją ciekawe książki zaspakajające jego potrzeby poznawcze i emocjonalne. Szkoły mają zapewnić umiejętności czytelnicze, jednak chcąc kształtować dobrych czytelników: w Europie, należy zajmować się nie tylko nauka czytania w szkołach, ale też wspieraniem ogólnej kultury czytelnictwa. Wyrobienie nawyku czytania w czasie wolnym, dla przyjemności zależy od wpływu środowiska rodzinnego i społecznego, w tym zapewnienie dostępu do książek ważnych i interesujących dla młodego człowieka.

Polacy czytają coraz mniej

Jak różne kraje członkowskie w UE tak różne i silne mamy zróżnicowanie pod względem nawyków czytelniczych w całej Unii Europejskiej. Niestety Polska należy do grupy państw o niskim poziomie czytelnictwa i niestety odnotowujemy trend spadkowy. Pomimo prób, starań i strategii wprowadzanych na poziomie krajowym nie udaje się odwrócić trendu spadkowego. Należałoby w tej sytuacji oprzeć analizę czytelnictwa polskiego o kraje europejskie będące liderami czytelnictwa.

Gdzie czytelnictwo jest najwyższe?

W badaniach przeprowadzonych przez Eurobarometr z roku 2007 i 2013 deklaracje respondentów dotyczące czytania książek pokazały kilka interesujących tendencji.

– 90 proc. Szwedów, 86 proc. Holendrów czyta przynajmniej jedna książkę w ciągu roku natomiast w Rumunii i Grecji tylko 50 proc. pytanych zadeklarowało przeczytanie jednej książki w roku. Co więcej w krajach Europy Północnej większość deklarowała, że czyta pięć lub więcej książek rocznie: w Szwecji (65 proc.), Holandii  (52 proc.), Danii (51 proc.), Wielkiej Brytanii (52 proc).

– w Polsce czyta się rzadziej niż średnio w państwach UE – w 2013 r. 44 proc. respondentów (średnio 32 proc.) nie czytało w ostatnim roku ani jednej książki, 27 proc. (średnio w UE 37 proc.) przeczytało 5 lub więcej. W roku 2014 liczba osób w Polsce, którzy nie przeczytali żadnej książki wzrosła aż o 14 proc. (dane według Instytutu Książki oparte o statystyki Biblioteki Narodowej). Spadek czytelnictwa odnotowano także na Węgrzech (o 18 proc.), w Portugalii (o 11 proc.) i Czechach (o 10 proc.).

– w Finlandii (o 8 proc.), na Malcie (o 8 proc.) w Irlandii (o 7 proc.) oraz w Szwecji (o 5 proc.) odnotowano znaczny wzrost poziomu czytelnictwa.

Dlaczego nie czytamy?

Respondenci całej UE zapytani o powody nieczytania odpowiadali dość podobnie:

– brak czasu oraz brak zainteresowania, sporadycznie pojawiał się problem wysokich cen na książki.

Kilka interesujących wniosków pokazują badania przeprowadzone przez Bibliotekę Narodowa w Polsce:

– odsetek czytelników maleje wraz z wiekiem badanych: najczęściej czytają nastolatki (62 proc.), najrzadziej osoby sześćdziesięcioletnie i starsze (32 proc.).

– kobiety czytają więcej i częściej niż mężczyźni oraz mają inne motywy lektury – kobiety częściej chwytają za książki dla relaksu i rozrywki podczas gdy mężczyźni preferują lektury służące ich rozwojowi o poszerzaniu wiedzy o świecie.

– więcej czytają osoby z wyższym wykształceniem

– Polacy preferują czytanie książek papierowych. Ebooki, audiobooki czytane i odsłuchiwane są przede wszystkim przez młodych, dobrze wykształconych mieszkańców wielkich miast.

– najwięcej czytają mieszkańcy wielkich miast i w tych miastach nie odnotowano tendencji spadkowej czytelnictwa

– wyższe wykształcenie przynajmniej jednego z rodziców silnie koreluje z nawykiem czytania.

Co w takim razie robimy źle?

Wiele państw członkowskich UE tych o wysokim poziomie czytelnictwa (w większości kraje Europy Północnej) powołuje krajowe instytucje koordynujące i finansujące promocję czytelnictwa, ustala odpowiednie strategie i programy.

Programy inicjowane są przez samorządy lokalne i organizacje pozarządowe. Wykorzystuje się w nich biblioteki publiczne, które zaczynaj pełnić kompletnie nowe funkcje: zapewniają dostęp do nowoczesnych technologii, oferują bezpłatne usługi skierowane do wszystkich grup społecznych, są otwartą, nowoczesną i przyjazną przestrzenią publiczną.

W krajach UE gdzie czytelnictwo jest na wysokim poziomie za bardzo ważne uznaje się postawy społeczne wobec uczenia się, motywację i przygotowanie do korzystania z wielu źródeł informacji, do samokształcenia, wykorzystywania różnych mediów. Rozbudzenie potrzeb czytelniczych u dzieci i młodzieży uznaje się za priorytet! Badania wykazują, że wysokie kompetencje czytelnicze wpływają na sukces uczniów, zarówno w szkole jaki i w dorosłym życiu, a także pozwalają przekraczać ograniczenia i trudności związane z mniej sprzyjającym środowiskiem społecznym.

Dlaczego warto?

A więc jak pisał Jan Zamoyski już w 1600 roku uczmy nasze dzieci lubić czytać! Czytanie ma być interesujące, zabawne, ogólnie dostępne. Czytajmy dla przyjemności. Czytajmy rodzinnie. Czytają rodzice będą czytać dzieci. Czytają nasze dzieci będą czytać nasze wnuki. Czytelnictwo to podstawa rozwoju kraju, nauki i technologii. W krajach o najwyższym rozwoju technologiczno-ekonomicznym odnotowuje się najwyższy poziom czytelnictwa obywateli.