Jeśli przyjąć, że poziom cholesterolu jest czynnikiem ryzyka rozwoju choroby wieńcowej serca, to palenie papierosów jest czynnikiem sześciokrotnie wyższym! A jeśli mamy wysoki poziom homocysteiny, ryzyko to wzrasta 40-to krotnie, ale… kto bada poziom homocysteiny? Kogo lekarz skierował na zbadanie czegoś, co jest 40 razy bardziej groźnie niż poziom cholesterolu?
Dlaczego zwraca się uwagę no cholesterol, który nie jest przyczyną miażdżycy. On tylko bierze udział w tworzeniu blaszki miażdżycowej, ale jej nie powoduje. Jeśli skaleczymy się w palec i założymy sobie na ranę plasterek, to czy plasterek jest przyczyną tej rany?
Od lat słyszymy żeby nie spożywać tłuszczów zwierzęcych, bo… grozi to tworzeniem się blaszki miażdżycowej i w konsekwencji zawałem. W zamian zaleca się używać tłuszczów roślinnych zamiast zwierzęcych, a wtedy będziemy zdrowsi. Tłuszcze roślinne jednak znacznie łatwiej się utleniają. No i mamy co najmniej dwa poważne problemy. Po pierwsze, Biochemia Harpera wyraźnie stwierdza, że :
„Peroksydacja lipidów (to oznacza utlenianie tłuszczów) narażonych na działanie tlenu jest przyczyną nie tylko psucia się żywności (jełczenie), lecz także uszkodzenia tkanek in vivo, które z kolei może być przyczyną odczynów zapalnych, nowotworów, miażdżycy, starzenia się itp. […] Peroksydacja lipidów jest procesem lawinowym, zapewniającym ciągłą dostawę wolnych rodników, które inicjują następne reakcje peroksydacji”.
Tłumacząc na język bardziej zrozumiały: Uszkodzenie poprzez tlen tłuszczów wielonienasyconych, czyli pochodzenia głównie roślinnego, powoduje poważne szkody w organizmie. Tłuszcze zwierzęce, są tłuszczami nasyconymi dlatego nie są utleniane. Zatem, duże spożycie tłuszczów roślinnych zdrowe nie jest. To dlaczego tak nachalnie każe nam się ich tak dużo używać?
Po drugie – już w 1994 r. niemieccy naukowcy (inni później też) opublikowali badania, które wykazały, że w blaszkach miażdżycowych nie znaleziono śladu tłuszczów… zwierzęcych! Natomiast cholesterol z którego się składały pochodził z olejów… tak! ROŚLINNYCH!