„Prawdziwa podróż odkrywcza nie polega na szukaniu nowych lądów, lecz na nowym spojrzeniu” – pisał Marcel Proust. Idąc tym tropem, zachęcamy do nowego spojrzenia na Polskę podczas weekendowych podróży, bo – jak się zaraz okaże – jest naprawdę piękna, tylko często po prostu nieodkryta.

Z historią w tle – Malbork, Biała Góra, Elbląg

Mrożące krew w żyłach historie o mężach minionej epoki opowiedziane głosem Piotra Fronczewskiego? Zwiedzanie nabiera wówczas zupełnie innego wymiaru, a wrażenia potęguje narastająca noc. „Światło i dźwięk” to wyjątkowy spektakl, który rozgrywa się na zamku w Malborku po zachodzie słońca. Jednak z historią można się spotkać także w słoneczne dni, a dokładnie w połowie lipca. Co roku odbywa się wtedy inscenizacja oblężenia Malborka, w której udział biorą setki współczesnych rycerzy. Oczom gapiów nie umkną kuglarze ze swoimi sztuczkami, sokolnicy i aktorzy z teatrów podróżnych.

Po mocy wrażeń zmęczone nogi znajdą ukojenie na pokładzie statku sunącego po rzece Nogat. Trasa biegnie aż do Białej Góry, czyli dawnej granicy Gdańska i Niemiec. Niestrudzonym podróżnikom przychodzi z odsieczą również inna pomorska perła – Elbląg. Z przystani statek zabiera chętnych na szlak prowadzący śladami Wikingów.Malbork wikipedia

Zamek w Malborku