Wśród czynników mających decydujący wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego na pierwsze miejsce zdecydowanie wysuwa się człowiek. W 2015 roku ponad 80 proc. wszystkich wypadków odbyło się z winy kierujących. Jakie grzechy są najczęściej popełniane przez zmotoryzowanych użytkowników dróg?
Gaz do dechy i do przodu
Pośpiech jest złym doradcą, zwłaszcza za kierownicą. Niestety, spieszymy się zawsze i wszędzie, często nie licząc się z konsekwencjami. Przekroczenie prędkości to najczęściej popełniane wykroczenie i przyczyna większości wypadków drogowych w Polsce. Według sondażu MilwardBrown z 2013 roku zdaniem 82 proc. badanych, w Polsce nie jeździ się zgodnie z ograniczeniami prędkości. Co więcej, aż 62 proc. społeczeństwa uważa, że przekraczanie prędkości przy dostosowaniu jazdy do pozostałych warunków nie jest niczym złym. Niemniej jednak zwiększenie średniej prędkości z 90 do 120 km/h (jadąc ze stałą prędkością) skróci Twoją podróż na trasie 100 km tylko o 15 minut. Jednocześnie ta zmiana prędkości wydłuży drogę zatrzymania samochodu osobowego na suchej nawierzchni z około 90 do aż 140 metrów. W sytuacjach nagłych, może okazać się to bardzo niebezpieczne, tym bardziej w przypadku mało doświadczonych kierowców, którzy nie mają jeszcze wypracowanych odpowiednich nawyków. Eksperci ds. BHP w Skanska SA podkreślają, że duży wpływ na skuteczność hamowania mają również panujące warunki atmosferyczne, np. zaśnieżenie lub oblodzenie. Dodatkowo, na drogę zatrzymania wpływa stan techniczny samego układu hamulcowego i amortyzatorów. Ich zużycie może dodatkowo wydłużyć dystans do całkowitego zatrzymania się pojazdu.
„Późne żółte”
W każdym mieście do największych wypadków dochodzi w obrębie skrzyżowań. Te najpoważniejsze w skutkach są często spowodowane brakiem znajomości przepisów dotyczących pierwszeństwa przejazdu lub brawurą kierowcy, która objawia się ignorowaniem sygnalizacji świetlnej. Przejechanie na tak zwanym „późnym żółtym”, to prawdziwa rosyjska ruletka. Nie pozwólmy, aby bezpieczeństwo na drodze było zależne od przypadku i szczęścia. Przejazd na żółtym świetle może być równie niebezpieczne jak na czerwonym.
Gorąca linia
Żyjemy w czasach, w których większość społeczeństwa nie potrafi się obyć chwili bez telefonu. Prowadzenia rozmowy, smsowanie czy sprawdzanie nowinek na portalach społecznościowych w trakcie kierowania pojazdem może kosztować 200 zł i 5 punktów karnych. Konsekwencje takiego zachowania mogą być jednak dużo bardziej dotkliwe. Podczas rozmowy, zwłaszcza bardzo emocjonującej, poważnie obniża się nasza koncentracja, co może skutkować kolizją lub wypadkiem w ruchu drogowym. Na szczęście, według badań Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, coraz mniej osób korzysta z telefonów komórkowych prowadząc samochód. W pierwszej połowie 2015 roku wskaźnik spadł do 2,9 proc., podczas gdy w roku 2014 plasował się na poziomie 4,1 proc.
Śmieci prosto na ulicę
Pomijając dbałość o środowisko, które dla każdego z nas powinno być ważne, jest to zwyczajnie niebezpieczne dla innych uczestników ruchu drogowego. Wyrzucony w czasie jazdy śmieć lub niedopałek papierosa może rozproszyć kierowcę jadącego z tyły lub, co gorsza, wpaść do środka jego samochodu przez otwarte okno i przyczynić się do kolizji.
Przecież niedawno sprzątałem…
Brud to nie przestępstwo, o ile nie stanowi poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa. Zachlapane szyby znacznie ograniczają widoczność, a przesypujące się wewnątrz śmieci mogą się dostać np. pod pedał hamulca i uniemożliwić hamowanie. Warto pamiętać, że odkurzacze samochodowe są dostępne na każdej stacji benzynowej, gdzie przy okazji tankowania, za około 2 zł możemy szybko posprzątać wnętrze naszego auta.
Zawsze tu parkuję!
Parkowanie w dużym, zatłoczonym mieście to zmora każdego kierowcy. Ciężko znaleźć odpowiednie miejsce, ale czy to znaczy, że trzeba parkować niezgodnie z przepisami? Zatoczka czy przystanek autobusowy, trawnik, powierzchnia drogi wyłączona z ruchu, przejście dla pieszych czy rondo to tylko niektóre ze złych przykładów, które niestety, oprócz ignorowania przez kierowców przepisów świadczą o małej wyobraźni. Źle zaparkowane auta często utrudniają poruszanie się pieszym, a niekiedy ograniczają widoczność innym kierowcom, co może prowadzić do wypadków. Co więcej, zdarzają się także przypadki, kiedy kierowca korzysta z miejsc parkingowych przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych bez uprawnień. Za zaparkowanie na przysłowiowej „kopercie”, bez należytych uprawnień grozi mandat od 300, do nawet 800 złotych. Pamiętajmy także, że takim działaniem możemy pozbawić możliwości parkowania kogoś, kto tego miejsca potrzebuje bardziej.
Zaraz usnę…
Zmęczenie za kółkiem to bardzo podstępny kompan. Jest to czynnik, który znacząco wydłuża czas reakcji, bez względu na doświadczenie kierowcy i stanowi przyczynę wielu poważnych wypadków. Jak wskazują eksperci ds. BHP w Skanska zmęczenie i senność związane są z naszym trybem życia i naturalnym cyklem dobowym. Na zaśniecie za kierownicą najbardziej narażeni jesteśmy w godzinach między 1 i 5 w nocy oraz 14 i 16 w ciągu dnia. Jednak pamiętajmy, że możemy czuć się senni o każdej porze, jeśli jest dopadła nas choroba lub jesteśmy przepracowani. Nie każdy również zdaje sobie sprawę, że senność powoduje niedotlenienie i odwodnienie organizmu.
Szybki i wściekły
Agresywne, ryzykowne manewry na drodze, wyprzedzanie „na trzeciego”, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, zmiana kierunku ruchu bez jego sygnalizowania to tylko niektóre akty brawury, które możemy obserwować na polskich drogach. Jakie są skutki takich zachowań? Rosnąca liczba wykroczeń drogowych, kolizji wypadków. Co więcej, pojazdów na drogach przybywa, więc większa ostrożność, kultura i uprzejmość na drodze może wyjść wszystkim tylko na dobre.
*Raport „Wypadki drogowe w 2015 roku” http://statystyka.policja.pl/st/ruch-drogowy/76562,Wypadki-drogowe-raporty-roczne.html