Strona internetowa uczelni czy firmy szkoleniowej to obecnie coś więcej niż narzędzie do budowania jej wizerunku. Przyjazne użytkownikom i dobrze pozycjonowane witryny są w stanie skutecznie przyciągać kursantów i przyszłych studentów, a przede wszystkim ułatwiają codzienne funkcjonowanie tysiącom uczniom. O roli współczesnych stron internetowych w edukacji opowiada dr inż. Artur Pajkert, dyrektor marketingu w Blink.pl, pomysłodawca bezpłatnego analizatora semantycznego stron www.

Jaką rolę może pełnić strona internetowa uczelni wyższej lub firmy szkoleniowej w budowaniu wizerunku?

W obecnych czasach strona internetowa jest pierwszym miejscem, do którego udaje się osoba zainteresowana danymi usługami czy produktami. Nie inaczej jest w przypadku uczelni wyższych czy firm szkoleniowych. Internauci weryfikują instytucję, tak samo odwiedzając jej witrynę internetową, jak i sprawdzając opinie zamieszczane w internecie. Nie wszyscy mają świadomość, że chęć dalszego kontaktu czy zaczerpnięcia większej ilości informacji zależy właśnie od tych czynników. Jeżeli strona nie prezentuje się atrakcyjnie, jest przestarzała, a poruszanie po niej – nieintuicyjne, potencjalny kandydat może zniechęcić się do podjęcia konwersji (np. zapisania się na szkolenie, napisania wiadomości przez formularz kontaktowy, wykonania telefonu do instytucji). Jeżeli strona jest nowoczesna, profesjonalna, a umieszczone na niej treści nie budzą wątpliwości odwiedzającego, szanse na pozyskanie jego uwagi są o wiele większe. Pamiętajmy, że ważna przy tym jest zarówno wersja „stacjonarna” strony, jak i mobilna. Obecnie aż 46 proc. stron internetowych przeglądana jest przez smartfony (raport „Digital, Social & Mobile in 2015”)! Dlatego strona musi być responsywna, tj. dostosowana do przeglądania na różnych urządzeniach, także mobilnych.

Jak oceniają Pan funkcjonalność i przejrzystości stron internetowych polskich uczelni wyższych? 

Stron internetowych uczelni jest bardzo wiele, dlatego trudno dokonać jednej, spójnej oceny. Niektóre witryny są nowoczesne, oparte na intuicyjnych systemach typu WordPress, inne – wymagałyby przebudowy, zarówno jeżeli chodzi o szatę graficzną, jak i zawarty na nich content.

Jakiego typu błędy na stronach internetowych pojawiają się najczęściej?

Jednym z najczęstszych błędów pojawiających się na stronach internetowych jest nadmiernie stosowany tryb przypuszczający. Zwroty te zamiast utwierdzać odbiorcę w przekonaniu, że trafił w odpowiednie miejsce, budzą jego naturalną wątpliwość.

Na wielu stronach pojawiają się również treści egoistyczne, wykazujące nadmierne skupienie na firmie. Tymczasem hasła powinny wzywać do akcji, m.in. poprzez jasno wyrażone sposoby zaspokojenia potrzeb czytającego.

Idąc dalej, problemem wielu stron jest także zbyt wolne ładowanie. Winnymi są zbyt „ciężkie” obrazki oraz brak kompresji, która mogłaby przyspieszyć ładowanie i poprawić pozycję w wynikach wyszukiwania w Google.

Czym powinna wyróżniać się przyjazna użytkownikom nowoczesna strona internetowa dla uczelni wyższej?

Witryna powinna zawierać teksty użytkowe, konwersacyjne, które zmniejszają dystans pomiędzy instytucją a odbiorcą. Ważna jest personalizacja relacji, mimo że jej strony nie mają ze sobą bezpośredniego kontaktu. Nawet tryb rozkazujący jest tutaj uprzywilejowany, pozwalając wzywać odbiorców do podjęcia konkretnej akcji (Wykorzystaj okazję! Dowiedz się więcej! Zapisz się na szkolenie! Przyjdź na Drzwi Otwarte!).

Na stronach powinny być zwroty budzące poczucie bezpieczeństwa oraz tzw. dowody słuszności, które sugerują że inni już korzystają z promowanych usług, np. szkoleniowych. Pożądane to np.: „95 proc. zadowolonych kursantów”, „Gwarancja doskonałego wykształcenia”. Jeżeli strona internetowa promuje szkolenia, warto by znalazła się na niej wersja demonstracyjna danego kursu.

Ważne są zwroty budzące ciekawość („Sprawdź…”, „Przekonaj się…”), jak i te wskazujące na konkretne korzyści, jakie użytkownik uzyska nawiązując interakcję z instytucją. Mogą to być zarówno przymiotniki („oszczędny”), przysłówki („lepiej, najszybciej”), rzeczowniki (np. „oszczędność czasu”), a nawet czasowniki („zaoszczędź 20 proc.”).

Które uczelnie mają Pana zdaniem najlepsze strony, a które powinny zdecydowanie wnieść poprawki?

Jednymi z ciekawszych stron są witryna Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkiewicza w Poznaniu (http://www.ump.edu.pl), a także Uniwersytetu Warszawskiego (http://www.uw.edu.pl). Obie są dość podobne, utrzymane w stonowanych barwach, pasujących do branży oraz grupy docelowej. Strony są też responsywne, tj. dopasowujące się do wielkości ekranu urządzenia, na którym są wyświetlane. Najważniejsze informacje są widoczne z poziomu strony głównej, również menu zasługuje na pochwałę, zawierając odnośniki do najważniejszych podstron. Doskonale prowadzone są działy aktualności, pokazujące możliwości dydaktyczne oferowane przez uczelnie, a także prezentujące istotne, bieżące newsy.

Przykłady negatywne byłoby może nieelegancko podawać, natomiast osoby odpowiedzialne za strony i treści na niech mogą bezpłatnie sprawdzić je przy pomocy naszego analizatora semantycznego, dostępnego na blink.pl/audyt.