Podróże to dziś jedna z największych i najbardziej emocjonujących pasji młodych ludzi. Chcemy wyrywać się z codzienności i poznawać nowe miejsca kraje, kultury. Tylko… nie zawsze mamy na to pieniądze, czas i odwagę. Poznajcie 15 książek, które zainspirują Was do odkrywania świata. Wszystkie są polecane przez podróżników, których historie pokazują, że jeśli czegoś bardzo pragniemy, to wszystko jest w naszym zasięgu. Miłej lektury!
„Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd” Kazimierz Nowak, Wydawnictwo Sorus
Poleca Karol Werner, autor bloga Kołem się toczy oraz książki poradnikowo-motywacyjnej “Twoja Samodzielna Podróż”
Książka, która jest zbiorem reportaży z samotnej wyprawy Poznaniaka – Kazimierza Nowaka przez Afrykę. W okresie międzywojennym “Kazik” pokonał różnymi środkami transportu ponad 40 tysięcy kilometrów uwieczniając w swoich zapiskach, a także na fotografiach (wiózł ze sobą ciemnię, dzięki której wywoływał zdjęcia) setki niesamowitych historii miejsc, swoich własnych, a także spotkanych po drodze ludzi. Myślę, że nie będzie przesadą, jeśli nazwę go moim idolem.
„Jadąc do Babadag” Andrzej Stasiuk, Wydawnictwo Czarne
Poleca Aleksandra Bogusławska, autorka bloga Duże Podróże 
Stasiuk jest moim ulubionym pisarzem “podróżniczym”, uwielbiam jego styl “gawędziarza”, niezwykłą dbałość o szczegóły, osobiste historie, cudowne opisy, kolorowe postaci. Niewielu pisarzy może się z nim równać. “Jadąc do Babadag” jest opowieścią o podróży po Europie Wschodniej, terenach które niewiele osób uznałoby za atrakcyjne. Stasiuk odnajduje w nich jednak niespotykane piękno i potrafi je opisać w swój szczególny, fascynujący sposób. Lektura tej książki była czystą przyjemnością i nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po nią jeszcze raz.
„Po Bajkale. Rowerem przez Syberię” Jakub Rybicki, Wydawnictwo Świat Książki
Poleca Alicja Rapsiewicz, współautorka bloga Los Wiaheros, podróżuje 
w najdalsze zakątki świata, ale chętnie wraca do polskich pejzaży. Podczas czteroletniej podróży przejechała bez użycia samolotu do Australii i z powrotem do Europy. Od kilku lat zajmuje się fotografią lotniczą i pokazuje jak świat wygląda z góry.
Lubię czytać książki o podróżach w miejsca, w których nigdy nie byłam. W tym przypadku jeszcze dochodzi element przygody jedynej w swoim rodzaju, czyli przejechania rowerem po zamarzniętym Bajkale. Kuba Rybicki z humorem opisuje spotkania z mieszkającymi tam ludźmi, zgrabnie wplata elementy historyczne i barwnie opowiada o samym jeziorze. Do tego świetne, często mrożące krew w żyłach zdjęcia zimowego Bajkału. Tę książkę można pochłonąć za jednym razem i przyznam, że na siłę ją sobie dawkowałam, żeby nie przeczytać całej od razu. Było mi smutno, kiedy się skończyła, bo poczułam trochę jakbym sama wróciła właśnie z podróży nad Bajkał.
Zobacz też:
10 RZECZY, KTÓRYCH NAJPRAWDOPODOBNIEJ NIE WIESZ O TAJLANDII
„PODRÓŻE KSZTAŁCĄ” NIE MA W TYM PRZESADY
PODRÓŻUJ – POCZUJ MENTALNY DETOX
